27 listopada 2012

Remek




 REMEK NIE ŻYJE!!!


W dniu 19 listopada 2012 r w Radomiu zaginął Remigiusz Krzyżanowski..
Wyszedł w poniedziałek rano. Nie zabrał telefonu, portfela, jedynie tylko dowód osobisty.
Nie wiadomo gdzie poszedł i dlaczego nie wrócił.
Lat 20, 197 cm wzrostu...
  

Wizje przesłałam dzisiaj rodzinie, w której zaznaczyłam że Remek nie żyje....



Moja wizja okazała się skuteczna.
Znaleziono Remka w miejscu gdzie wskazałam...

Wojtek..to za wcześnie jeszcze było na Ciebie...



Wczoraj  otrzymałam linka do profilu Wojtka na FB...nie wiem kto to napisał ale było to  w komentarzach  w poście o innym zaginionym..



Popatrzyłam na zdjęcie na FB i odpisałam jak widać poniżej...
Dzisiaj  odczytałam wpis że znaleziono Wojtka...
Ciesze się że pomogłam...odzyskałam spokój...rodzina będzie mogła go pochować...
Inni zaginieni nadal czekają aby ich rodziny ucieszyły się z ich powrotów lub aby mogli godnie ich pochować.
To są sprawy bardzo zagmatwane i nie takie proste..zawsze jest jakieś drugie oblicze tych spraw...



.Maja Danilewicz26 listopada 2012 00:49
chłopak nie żyje...grupa młodych ludzi brała w tym udział..
znajdą go w wodzie...jak za 10 dni nie wypłynie ... to do miesiąca na pewno....
szukać okolice Mostu Łazienkowskiego...

na Facebook napisano, ze znaleziono dziś jego ciało w Wiśle...


  


Moja wizja okazała się skuteczna...



8 listopada 2012

Nie ta droga...nie ten czas....





Niefortunny upadek...
.to był wypadek..zdarzenie którego można było uniknąć .wystarczyło tylko nie iść tamtą drogą na skróty...


Widzę chłopaka jak idzie do domu ..idzie na przełaj..skraca sobie drogę..jest ciemno..wpada w jakiś mały staw ???...to jest taki grząski teren.... nie może się stamtąd wydostać chociaż bardzo się stara...jest tam przy brzegu tego stawu  taki muł.... widzę go zaczepionego o jakąś gałąź...wkoło tego stawu są drzewa..dużo drzew...po drodze też są drzewa...
Widzę go że nie żyje...utopił się...???
On się szybko nie odnajdzie...ale wypłynie....
Pojawia mi się kobieta przy nim...nie bezpośrednio przy nim ale jakiś kontakt z dziewczyną....gdyby jej wtedy posłuchał.....



Uważam że należy po raz kolejny przejść trasę ..na przełaj do domu....
jego diabeł podkusił aby skrócić sobie drogę do domu, koło jakiejś wody...ja widzę wodę...
cały czas widzę jak w coś wpada, coś chce przeskoczyć...jest ciemno...przewraca się.. słyszę też urywane słowo:::--- bar...bar...???
nie wiem czy to początek imienia kogoś....czy w tych okolicach coś..????



Daniel powiedział takie oto słowa:
barbarzyńca i kolorowy zawrót głowy.....
Cokolwiek to znaczy...to to jest..

******************************************************



Jak już kiedyś pisałam w jakimś poście o utopieniu...Kamila woda potrzymała 1 miesiąc i 10 dni....ale na szczęście  oddała syna rodzicom aby został godnie pochowany...



Tragicznie zakończyły się trwające miesiąc i 10 dni poszukiwania 24-letniego Kamila Matyska z Wałcza. Ciało syna znalazł jego ojciec, pływający kajakiem po jeziorze.