14 stycznia 2017

Kobieta...





Widzę kobietę która idzie gdzieś do znajomych lub rodziny.
Nawet nie wiem jak jest ubrana..widzę ją z boku..


Pokazuje mi  dom ...w tym domu mieszka  starsza pani, siedzi na kanapie..jest chora...ma gaziki  na rękach jakby brała zastrzyki...mieszka razem z kimś z rodziny...jakby córka..synowa...ona się opiekuje tą starszą panią. Dom w którym mieszka  starsza pani nie jest nowy. Koło domu rośnie przy bramce drzewo..ono jest obcięte. Dom jest ogrodzony.
Po drugiej stronie ulicy stoi murowany, otynkowany dom. dalej widzę garaż i znowu inne domy, krótka uliczka.
Przy tych domach jest charakterystyczna latarnia...ma takie pomarańczowe światło.

Kobieta która idzie w odwiedziny  lub wraca z  nich idzie chodnikiem..zbliża się do tego domu.
Ale w tym czasie za jej plecami pojawia się dwóch małolatów, jeden z nich taki mały blondynek, drugi wysoki ciemne włosy.

Widzę jak wyrywają tej kobiecie torebkę.
Torebka jest na pasku...ona ją kurczowo trzyma...jednak nie daje już rady.
Wyższy chłopak wyrzuca  z tej torebki różne rzeczy...nie ma tego co chciał znaleźć..
Krzyczy ale nie ma nikogo w pobliżu aby jej ktoś mógł pomóc.

Kobieta biegnie za nimi po tej ulicy ale nikogo już tam nie ma...

Wraca do swojego mieszkania drogą na skróty..koło siatki i koło czegoś gdzie do ziemi wkładają jakieś ..??? cebulki???nie wiem co to jest...takie wykopane dołki na to coś...

Wcześniej pokazuje mi witrynę kwiaciarni i na wystawie są białe róże..koło tego przechodziła w drodze powrotnej....


NIE WIEM KTO TO JEST ALE WIEM ZE POTRZEBUJE POMOCY...

11 stycznia 2017

Kto Ty jesteś..?








Dzisiaj ktoś przyszedł do mnie pokazywał 3 obrazy, więc je opisuję:

1.- obraz
wzniesienie w kształcie wału lub  swego rodzaju skarpy koło wody, widzę 3 wspinających się ludzi jakby patrzyli za kimś, szukali kogoś...widzę dziewczynę ubraną w szary płaszcz  oraz biały kaptur na głowie..z nią dwóch chłopaków, nie widzę jak są ubrani...patrzą, szukają...ale boja się iść wyżej na ten wał aby nie spaść w dół...nie widzą tej wody ale wiem że ona w dole sobie płynie..widać drugi brzeg i światła miasta...słowa które słyszę -: oni już tutaj byli ale mnie widzieli...nie patrzyli nawet w tę stronę..


2.- obraz
W tle pojawia się chłopak i mówi: - ja się tutaj schowałem - jestem brudny nie chce żeby mnie zobaczyli. Wstydzi się czegoś...
Pokazuje mi starą drogę która biegnie równolegle do tego niby wału...pokazuje mi rozebrany mostek, trochę gruzu obok, po lewej stronie  coś w rodzaju  rozebranego domu.. i rurę pod tym mostkiem, rura  wielkości około 60-80 cm szerokości, tam się chowa, jest mu zimno... mówi że tam jest ciepło, zasłania się  folią, która jest  położona pod tym gruzem i wchodzi do tej rury....po prawej stronie tego rozebranego mostku widzę stare drzewo - wierzba, taka jedna  samotna wierzba przy tej drodze, droga jest utwardzona..szaro - gliniana.. za tym mostkiem coś w rodzaju nieużytków, łąki, jakby tam kiedyś stały domy ale ich teraz już tam nie ma..


3.- obraz
Chłopak wychodzi z tej bocznej drogi do drogi głównej lub ulicy i stara się dojść do przystanku..chce dojechać do domu. Idzie chodnikiem, widzi tablicę reklamową na białym tle coś w kolorze brązowym, po bokach chodnika  rosną małe drzewka , droga jest lekko pod górkę
Po chwili wraca się w tamto miejsce i mówi że coś tam zostawił pod tymi kamieniami i folią w tej rurze... wraca  do ulicy niesie coś w ręce, pilnuje tego czegoś, koperta, list???
 Pokazuje mi przystanek lub coś w rodzaju zajezdni, nie wiem czy to są tramwaje czy autobusy i jakiś środek lokomocji z nr :16, mówi że już nie zdąży do tej 16 bo za chwile odjedzie,ma  do siebie pretensje że niepotrzebnie się wracał...ale widzi że  podjeżdża też coś z nr 25...wsiada do tego wagoniku, siada na samym końcu od strony okna, zastanawia się tylko  gdzie ma wysiąść żeby było bliżej do domu.



 Nie wiem kto to jest ale wiem że ktoś potrzebuje pomocy

 aby go odnaleźć...






3 stycznia 2017

Kto to jest?



Następny sen, następna niewyjaśniona sprawa.



 



Młody człowiek, ubrany w  t-shirt , koloru białego, ma popielate spodnie, buty sportowe.
Chłopak jest silnym mężczyzną ale czymś upojony, traci władzę w nogach...nie jest sobą...cierpi..
Siedzi w jasnym pomieszczeniu, koloru betonu, na materacu, z podwiniętymi nogami, trzyma się za brzuch, krwawi, płacze i prosi aby go ktoś dobił, bo nie wytrzyma z bólu.


Widzę w tym pomieszczeniu jakieś skrzynki po owocach, jakieś papiery, ale też widzę jak ktoś przynosi mu coś do picia i wychodzi, nie widzę twarzy ale wiem  że to mężczyzna, ubrany na czarno w czapce z daszkiem..coś w rodzaju ochroniarza - barczysty, silny...nic się nie odzywa..zamyka stalowe drzwi i zostawia go samego, bez szans na wydostanie się stamtąd....

Nie wiem kto do mnie przyszedł ale wiem że ten chłopak już nie żyje...


2 stycznia 2017

Danuta Wielocha

 Klik na zdjęcie

klik na zdjęcie


Najbliższa rodzina od kilku dni niestrudzenie poszukuje 53-letniej Danuty Wielochy z Radomia. Sprawa jest zagadkowa. Przeszukując pola w pobliżu domu zaginionej, bliscy kobiety znaleźli jej torebkę oraz portfel. W niedalekiej odległości kilkanaście godzin później odnaleziono także telefon oraz dokumenty Danuty.

Zaginięcie 53-letniej Danuty Wielochy, mieszkanki Radomia, jest niezwykle tajemnicze. Kobieta po raz ostatni widziana była w niedzielę 11 grudnia, gdy wychodziła ze szpitala miejskiego przy ulicy Tochtermana w Radomiu. Później, około godziny 16.45, jej telefon komórkowy zalogował się w okolicach urzędu miejskiego. Po tej godzinie ślad po kobiecie zaginął.





Michał Kopyciński




Cieszyńscy policjanci nadal szukają zaginionego Michała Kopycińskiego. Mieszkaniec Cieszyna zaginął na początku kwietnia. Miał wyjechać za granicę. 
 Michał Kopyciński to 23 letni mieszkaniec Cieszyna. 1 kwietnia w godzinach popołudniowych opuścił mieszkanie na osiedlu Piastowskim z zamiarem wyjazdu do Hiszpanii w celach turystycznych. Miał tam przebywać przez około dwa tygodnie. Niestety do chwili obecnej nie nawiązał kontaktu z rodziną i znajomymi. Zaniepokojona matka 21 kwietnia zgłosiła policjantom zaginięcie swojego 23-letniego syna - poinformował Rafał Domagała, rzecznik prasowy cieszyńskiej policji. 







Tragiczny finał poszukiwań w Cieszynie: 23-letni Michał z Cieszyna zamordowany i zakopany w lesie.

Tragiczny finał poszukiwań w Cieszynie: 23-letni Michał z Cieszyna zamordowany i zakopany w lesie

Analiza




No tak..
człowiek sobie śpi spokojnie a tutaj o 5 rano ktoś do mnie zawsze przychodzi i podaje mi informacje.
Niekiedy nie bardzo wiem kto mnie przychodzi  aby przekazać coś właściwego.






Przyszedł do mnie starszy człowiek, ubrany  na czarno.. pokazując mi  jak kopie jakąś dziurę w ziemi jakby czegoś szukał w czymś w rodzaju kopca z jarzynami, wyciąga jakieś stare zbutwiałe jarzyny.
Obok za siatką stoi drugi mężczyzna i mówi do niego że jego tam nie ma..pokazując mu obok drugi taki mały kopczyk przykryty liśćmi.
To wszystko pokazuje mi w miejscu pomiędzy dwoma domami, dwoma działkami które są przegrodzone ogrodzeniem z siatki...


Następny obraz to mieszkanie tego człowieka...szaro w pokoju..na stole leżą zdjęcia oraz biała róża.
W wazonikach suche, zwiędłe kwiatki, którym zmienia wodę...
Człowiek bierze różę do ręki i wychodzi z domu.
Podaje mi imiona  : Marian, Jaśka, Danka, Wojtek...
Sprawia wrażenie że już tutaj nie wróci.
Wychodzi z domu...idzie taką polną ścieżką na przełaj...jakby  na cmentarz położyć komuś tę różę na grobie...wsadza ją do wazonu i odchodzi..
Starszy pan idzie w stronę domu....i nagle ciemno....wiem że nie żyje...coś jakby stało się nagle, niespodziewanie....
Ale gdzie on jest????

Wiem że już do domu nie wrócił.....

Polityka






Witam po dłuższej nieobecności tutaj.







...bardzo dużo osób pyta mnie o politykę...co będzie, o Rząd, o wszystko....
Nie znam się na polityce, nie zajmuje się takimi tematami, bo przecież jak można wyczytać
z myśli polityków coś konkretnego jeśli trwa burza w ich głowach...taka sama jak w naszych..

Na początku roku 2016 ktoś mnie zapytał ze znajomych jak widzę nasz Rząd...odpowiedziałam, że późną jesienią zdarzy się coś dziwnego..coś takiego nieprzewidywalnego..ale nie umiałam określić co to będzie..i to się stało...


I to by było na tyle....