11 lipca 2012

Wizja ze stycznia 2012- Henryk Pocheć


Wpis z FB..
*************************************************************************
Z przykrością informujemy, że 3 października o godzinie 11:00 w kościele w Międzylesiu przy ul. Bursztynowej odbędzie się nabożeństwo żałobne za śp. Henia.
Pogrążona w żałobie Rodzina
*************************************************************************

Mnie poinformował Henryka znajomy którego wspólnie z nim szukałam i przekazywałam  swoje wizje....


proszono mnie w styczniu 2012 o wizję...


Młody chłopak jedzie autobusem wysiada na przystanku i ślad po nim ginie...
Widzę jak chłopak szarpie się z jakimiś mężczyznami, takie niedopite draby, które chciały kasę na wódkę...widzę szarpaninę    ciągną go za szalik i wleką nad wodę..
Widzę ,że ciało leży w wodzie ale nie wygląda jak człowiek..wyglądem przypomina konar..
Widzę drewniany mostek na drewnianych palach...mostek jest długi i wysunięty w głąb wody..chłopak tam był koło mostka, przykryty jakąś łódką...  3 dni później widziałam, że został popchnięty pod ten konar...
jest tam jakby jakaś przystań i łódki...oni tam pili alkohol na tym terenie...


Zrobiłam mapkę już w styczniu  2012 ale widzę, że zaniechano poszukiwań lub tak mi się wydaje..
Może zwyczajni ludzie go znajdą lub zmobilizują innych...



Dysponuję też zdjęciami tamtego miejsca..i z tamtego okresu a była zima... otrzymałam je za trzy dni po mojej wizji....teraz te miejsca wyglądają inaczej i dla porównania z teraźniejszymi w miejscu gdzie wskazałam pojawiają się pęcherzyki powietrza i robią się kółka na spokojnej tafli...ale tylko w tym wskazanym miejscu...








Na tym zdjęciu zaznaczyłam nawet sylwetkę człowieka..jest w mule a jak wiadomo muł wciąga...
Nie upieram się że on tam nadal jest ale warto przeszukać ten teren...sam stamtąd nie wyjdzie...
Niestety...

Wizje moją potwierdzili w styczniu :
Daniel i Gastria..z tym że każdy dodał konkretny szczegół...ale tego nie mogę opublikować...