KAMIL NIESTETY NIE ŻYJE....
19-02-2014
http://www.cmg24.pl/info.php?wiadomosc=3312&nr=1
Chłopak ostatni raz był widziany w nocy z 11 na 12 stycznia podczas dyskoteki w Orchowie. Od tego czasu ślad po nim zaginął. - Przyjęliśmy kilka wersji przebiegu wypadków i systematycznie prowadzimy czynności, tak aby wykluczyć lub potwierdzić nasze wersje. Współpracujemy z rodziną, osobami, instytucjami, które mogą pomóc w poszukiwaniach, sprawdzamy różne informacje, które do nas docierają. Liczymy, że zakrojona na szeroką skalę akcja informacyjna w Internecie może przynieść nowe informacje, które skierują nasze działania na konkretne tory – mówi rzecznik słupeckiej policji.
Do tej pory Kamila Pakulskiego szukano w terenie z udziałem policyjnego śmigłowca, w akcji poszukiwawczej brało też udział ok. 45 osób, w tym policjanci, strażacy OSP i PSP, dwóch strażników leśnych. Dzięki zasięgowi helikoptera sprawdzono praktycznie cały teren gminy Orchowo: drogi, pola, rowy i tereny leśne. Przeczesano również pobliskie stawy. Jak dodaje rzecznik słupeckiej policji rozmawiano także z kolegami ze szkoły i znajomymi Kamila. Sprawdzano pustostany i inne wskazane przez informatorów miejsca. Na własną rękę zaginionego nastolatka szuka też rodzina i znajomi. Wczoraj w Orchowie zebrało się ok. 150 osób. - Mamy nadzieję, że wspólne działania przyniosą oczekiwany skutek – komentuje rzecznik Kukawka i dodaje, rysopis, a także dokładny opis sytuacji dostały nie tylko patrole z naszego powiatu, czy powiatów ościennych. - O zaginięciu 19-latka wiadomo praktycznie w całej Polsce – kończy Marlena Kukawka.
Każdy, kto posiada jakiekolwiek informacje dotyczące poszukiwanego Kamila Pakulskiego proszony jest o kontakt z najbliższą jednostką policji. Można też dzwonić pod 997 lub 112.
aktualizacja z dnia 20 stycznia 2014.
********************************
Oj chłopaku....co Ty zrobiłeś...
******************************************************************************************************************
Bardzo bym chciała Wam wszystkim pomóc i zaspokoić Waszą ciekawość ale nie mogę upublicznić swojej analizy czyli wizji na swoim blogu.
Dotarła ona do odpowiednich osób i to by było na tyle...
Pozdrawiam Was wszystkich cieplutko...
dlaczego nie napisze Pani co z Kamilem ....
OdpowiedzUsuńNie jest to nikomu potrzebne a zwłaszcza tym co mają najmniej do powiedzenia a wiele do ukrycia...
OdpowiedzUsuńJak to nie jest nikomu potrzebne?A rodzina?A policja?
Usuńdziwne ze nic pani nie chce podac
Usuńniech wstawią film z imprezy jak wychodził na zewnatrz morze coś komuś się przypomni
UsuńNiech Pani coś napisze...cały czas szukamy....:(( nie musi Pani pisać konkretów, ale niech nas Pani chociaż nakieruje...
OdpowiedzUsuńMi się wydaję , że on żyje ? niech Pani powie tylko czy są szanse?
OdpowiedzUsuńMnie też wydaje się że na zdjęciach nie ma...strasznych oczu.
Usuńcodziennie ok 100 osoba grupa ludzi szuka Kamila...oby wszystko zakonczylo sie szczesliwie...
OdpowiedzUsuńProsimy niech Pani napisze, czy żyje...nic więcej...
OdpowiedzUsuńSądząc po zielonym nagłówku sprawa jest wyjaśniona i zakończona przez Panią.... Jaki wynik> Żyje? Czy nie?
OdpowiedzUsuńPani Maju proszę napisac czy rodzina sie już z Panią skontaktowała i czy miała Pani wizję, czy Kamil Pani pokazał co się stało i gdzie jest? Tylko to chcemy wiedziec.
OdpowiedzUsuńCzy Kamil coś sobie zrobił ?
OdpowiedzUsuńPo tak długim czasie to trudno łudzić się, że żyje. Zastanawiające, że wyszedł w taką pogodę na krótki rękaw. Pewnie miał zaraz wrócić.
OdpowiedzUsuńPowinni towarzystwo z którym się bawił zabrać na wariograf.
Przecież nie można tak zniknąć bez śladu!
Może są osoby, które coś wiedzą, ale boją się mówić!
przecież Kamil nie żyje,znaleźli Go
OdpowiedzUsuńnadzieja umiera ostatnia to mprawda.z tego co czytam i sledze cala sprawe i necie to policja robi tyle co zawsze czyli nic.mam syna 6lat ne wyobrazam sobie ze wyszedl i ne wrocil...wielka tragedia dla bliskich wspolczuje z calego serca.gdyby chcial wyjsc i ne wrocic zabralby kurtke moim zdaniem...a znajomi...zal wielki..ne ma takiego strachu ktory by powstrzymywal od pomocy znalezienia kolegi...
OdpowiedzUsuń~Z góry mówię,że nie znam zaginionego~ PONIŻEJ PRZEDSTAWIONE JEST TYLKO MOJE ZDANIE
OdpowiedzUsuńCóż...
Sprawie zaginięcia Kamila przyglądam się praktycznie od samego początku,sprawdzając niemal codziennie czy są jakiekolwiek nowe informacje na ten temat.
Jestem w 100% pewny , że to znajomi chłopaka znają choć część prawdy o tym co sie stało.
Powiem wprost - jeśli chłopak nie żyje(to tylko przypuszczenie) to winna jest osoba/y którą Kamil znał. Coś wymknęło się spod kontroli , byćmoże miał dostać tylko manto(za co? nie wiem) ,a skończyło się to tragicznie. Ciało musi być w takim razie zakopane,lub zatopione , na pewno nie jest porzucone w przypadkowym miejscu.
Wniosek z tego taki , że znajomych TRZEBA przycisnąć do sciany , nic nie dzieje sie przypadkowo moi drodzy. Na pewno coś wiedzą , sumienie ich dręczy , wystarczy nacisnąć raz ,a porządnie - prawda , lub jej część wyjdzie na jaw.
Kwestie ucieczki/ukrywania się zdecydowanie odrzucam. To nie trzymało by się całośći , według mnie byłoby to całkowicie nielogiczne ( Idziesz na dyskoteke , bawisz sie i nagle wpadasz na pomysł - "a co mi tam , uciekne sobie i zrobie wszystkim psikusa)
Na koniec - Jeśli nikt z znajomych nie "puści pary" ciało nie zostanie odnalezione w ciągu najbliższych lat. Osobiscie szukałbym w lasach/okolicach Przyjezierza.
Po tak długim czasie to chyba mało prawdopodobne, że żyje! Koledzy z którymi był na pewno coś wiedzą! Zresztą widzieli do kogo wychodził lub do czyjego samochodu wsiadł.
UsuńZastanawia tylko wpis Pani Mai cyt. ... "Oj chłopaku... co Ty zrobiłeś..."
a może ten wpis.. "Oj chłopaku... co Ty zrobiłeś..."nie dotyczy Kamila ale pewnego chłopca który coś mu zrobił ?
Usuńnawywijal to sie schował proste...
OdpowiedzUsuńNiech Pani ujawni tą tajemnice...tyle ludzi rodzina zaangażowała do pomocy, a teraz milczą i ludzi głupich robią....widuje ich i pytam to mówią,że nie nic nie wiedzą, a normalnie się śmieją, nie widac smutku u nich...
OdpowiedzUsuńNie znam Kamila,ale ostatnio miałam sen,na ogół wiekszosc moich snow sie sprawdza,chciałabym sie z Pania tym podzielic
OdpowiedzUsuńOprócz Pani Mai Danielewicz ktoś sprawę zapodał jeszcze do jasnowidza z zagranicy. Jego odpowiedź, którą umieścił na swojej stronie ktoś linkiem zapodał na stronie fb ,,Szukamy Kamila Pakulskiego,, której obecnie już nie ma. Chcę zwrócić uwagę na to, że kompletnie nikt nie zareagował na to co jasnowidz tam napisał...dlaczego? Bo było po angielsku!! Osobiście uważam, ze były tam cenne wskazówki, a mianowicie jasnowidz napisał o tym, że absolutnie nie zna Polski więc może się mylić, ale wydaje się mu że Kamil wyszedł w lewo. Widzi też stawy, ale nie akweny wodne tylko stawy kolanowe...wyjaśnił, że może to mieć związek ze wszystkim nawet z nazwą miejscowości. Teraz kto mądry ten szybko wykmini (kolano a miejscowość). Do dziś dziwi mnie, że nikt z tylu poszukujących i dopytujących o Kamila nie zareagował na tyle informacji jakie podał ten jasnowidz. Na jego stronie było mnóstwo rozwiązanych spraw z całego świata...pierdołami się wielu zajmuje, a czy ktoś te informacje sprawdził? Pewnie nie...stronę usunięto i koniec!
OdpowiedzUsuńprzed,, Gościńcem Nad Stawem" odbyła się zbiórka osób które wzięły udział w poszukiwaniach.,może o to chodziło
OdpowiedzUsuńNie mogło chodzić o zbiórkę ludzi, którzy szukali Kamila, ponieważ ten jasnowidz ze Stanów czy Anglii wyraził się w trzech szeroko opisanych punktach, a mianowicie
Usuń- o Kamilu przed zdarzeniem, czyli jaki był, z czym miał problem itp.
- o nocy, w której zaginął
- o tym gdzie może być obecnie
Nie znam chłopaka, ale mam nadzieję, że ktoś ze znajomych czy rodziny chociaż skopiował czy wydrukował tę wizję. To, że była napisana po angielsku nie oznaczało, że trzeba ją pominąć. Zdziwiło mnie, że na stronę fb wchodziły setki osób wypowiadali się pod każdym postem, często wklejali bezsensowne komentarze. Rodzina i znajomi również tam bywali i nikt do tego linku z wizją się nie odniósł w żaden sposób...aż mnie zdziwiło. Ktoś kto chciał pomóc zgłosił sprawę do jasnowidza za granicę, później wkleił link do strony z wizją i kompletnie ani jednego komentarza ze strony nikogo. A facet z tego co tam można było wyczytać na prawdę mógł mieć nosa. Ewentualnie mogę sprawdzić w historii czy mam tą odwiedzaną stronę, ale to na innym komputerze więc nie dziś. Dobrze by było gdyby chociaż ktoś dał znać czy znajomi szukający swego kolegi odnieśli się do tej wizji.
obserwuję Pani stronę i zauważyłam,że dość często zaginieni mają na imię Kamil, przypadek? jak to wytłumaczyć?
OdpowiedzUsuńKAMIL NIE ŻYJE**((
OdpowiedzUsuńArtykuł z Konin LM
OdpowiedzUsuńZwłoki mężczyzny odnaleziono w pobliżu Orchowa. Nie można wykluczyć, że to ciało zaginionego Kamila.
Ciało leżało na polu, pomiędzy Orchowem, Podbielskiem i Wólką Orchowską. Około godziny 10.00 odnaleźli je mieszkańcy pobliskiego gospdarstwa. Nie można wykluczyć, że są to zwłoki 19-letniego Kamila Pakulskiego, który zaginął ponad miesiąc temu. Ciało zabezpieczono do czasu przeprowadzenia sekcji zwłok.
Przypomnijmy, że w nocy z 11 na 12 stycznia Kamil bawił się na dyskotece w Orchowie. Po północy wyszedł i słuch po nim zaginął. Zwłoki, które dziś znaleziono znajdowały się w odległości około czterech kilometrów od tej dyskoteki.
w e gazecie słupeckiej podano że dzisiaj na polu w Wólce Orchowskiej 4 km od dyskoteki znaleziono ciało Kamila. Smutne
OdpowiedzUsuńKamil niestety został odnaleziony.
OdpowiedzUsuńhttp://slupca24.pl/?p=16706
Niestety juz wiemy,że nie żyje.[*]
OdpowiedzUsuńDziwne, że ponoć wsiadał do samochodu, a teraz napisane jest, że szedł na skróty i po drodze zamarzł. Coś to kupy się nie trzyma , bo wyszedł na krótki rękaw i to w taką pogodę!
OdpowiedzUsuńhttp://slupca24.pl/?p=16706
OdpowiedzUsuń