18 stycznia 2015

Monika Traczyńska







Post o zaginionej Monice Traczyńskiej został zdjęty na życzenie.






Policja szuka zaginionej kobiety 

Policjanci ze Śródmieścia poszukują 28-letniej Moniki Traczyńskiej, która od 9 stycznia nie skontaktowała się z rodziną i najbliższymi. Funkcjonariusze proszą o pomoc wszystkie osoby, które wiedzą, gdzie jest kobieta.

Monika Traczyńska ostatni raz była widziana 9 stycznia w nocy w centrum Warszawy. Jak informuje policja, 28-latka ma około 167 cm wzrostu, szczupłą wysportowaną sylwetkę, brązowe oczy, długie kasztanowe falowane włosy oraz pociągłą twarz.

"Wszystkie osoby, które mogą pomóc w odnalezieniu kobiety proszone są o kontakt telefoniczny bądź osobisty z policjantami ze śródmiejskiego wydziału operacyjno-rozpoznawczego w siedzibie jednostki przy ulicy Wilczej 21" – apelują śródmiejscy policjanci.

Informacje można przekazać także pod numer (22) 60 377 40, numer alarmowy 997 lub pisząc na adres: krp1warszawa@policja.waw.pl.


********************************

Przy tej sprawie pojawiły nam się takie suche gałęzie jakby krzaki wiklinowe.
Gdzieś dalej widzieliśmy i czuliśmy wodę.
Nikt z nas czyli osób ze mną pracujących nie publikował tej analizy.
Nikt też z rodziny nas o to nie prosił.


**************************************************

7 stycznia 2015

Mateusz Leszczyński


************************************************************************


Policja odnalazła zwłoki zaginionego Mateusza Leszczyńskiego. 19-letni chłopak był poszukiwany od 25 grudnia, gdy ostatni raz widziano go na dyskotece. Właśnie poinformowano, że ciało Mateusza zostało znalezione na polu, około kilometra od dyskoteki. Poszukiwania prowadziła policja oraz ekipa Krzysztofa Rutkowskiego z biura detektywistycznego. - Teren w pobliżu dyskoteki był już wielokrotnie przeszukiwany przez policjantów i przez moich ludzi, dlatego pojawiły się podejrzenia, że ktoś niedawno podrzucił tutaj ciało chłopca - mówi nam Krzysztof Rutkowski. - Zwłoki 19-latka zostały odnalezione na polu we wsi Wszemirów, około kilometra od dyskoteki Riviera w Prusicach - informuje biuro Krzysztofa Rutkowskiego. - Tę wieś i pola wskazywali trzy tygodnie policji ludzie z ekipy Krzysztofa Rutkowskiego - czytamy w komunikacie biura detektywistycznego. W tej chwili trwają oględziny prokuratorskie na polu, gdzie znaleziono zwłoki. Na miejscu jest matka i ojciec 19-latka oraz bardzo duże siły m.in. reklama z Komendy Głównej Policji. 

**********************************************

http://www.patriot24.net/rutkowski-biala-postac-po-2-godzinach-wrocila-z-pola-bez-mateusza-umyslne-doprowadzila-go-do-smierci-video,10334 
***********************************************************************

19-letni Mateusz Leszczyński w nocy z czwartku na piątek około godziny 23.30 wyszedł z restauracji Riwiera w Prusicach. Tam zostawił swoją kurtkę i po nią nie wrócił. Od tamtej pory nie ma z nim żadnego kontaktu.

Jak wygląda Mateusz? Ma około 180 cm wzrostu, średnią budowę ciała, piwne oczy, czarne krótkie włosy cięte na jeżyka i okrągłą twarz. W dniu zaginięcia miał na sobie szary sweter, jasnoniebieskie jeansowe spodnie i sportowe czarne adidasy z trzema białymi paskami.

Widziałeś go? Zgłoś się na policję

Policja prosi wszystkie osoby, które mogą pomóc w ustaleniu miejsca pobytu zaginionego mężczyzny, o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Trzebnicy, tel. 71 38 88 200/222 lub z najbliższą jednostką policji pod numerami 997 lub 112. 




Przekazałam nowe informacje poszukującym..nie wiem czy sprawdzili te miejsca dość dokładnie.


Widzimy chłopaka koło jakiegoś starego domu na obrzeżach miejscowości.
Dom stary, nieogrodzony, nikt tam nie mieszka, ostatnimi czasy ktoś tam jakby zmarł.
Widzimy jak chłopak idzie prosto przed siebie, zatacza się, jest zmęczony
  czegoś namieszał za dużo..

Opisuję dom:
stary wsiowy drewniany, taka chałupina, podmurówka z kamienia, niziutki dom, teren nie jest ogrodzony,przed tym domem rów..
jedna ściana tego domu taka szara, jakby była obita jakąś płytą i pomalowana...
Po drugiej stronie drogi widzimy jakiś lasek i pola...
Widzimy krzyżówkę  ulic i ten dom jest 3 za krzyżówką dalej nie ma nic..
 pojawia nam  się tablica z jakimś kółkiem nie wiem co oznacza...

Po lewej stronie ten dom... to jakieś obrzeża i końcówka miejscowości...
nie widzimy nazwy miejscowości...
Pływa mu wszystko w oczach on chyba szedł przed siebie..

Analiza Znajomej Jasnowidz:
Maja:  ja go cały czas widzę na tym skrzyżowaniu na miękkich nogach żadnych osób..
 on nie wie co ze sobą zrobić idzie do przodu i wchodzi na tę posesje i siada... zasypia szybko...


Analiza zrobiona wspólnie ze znajomą Jasnowidz.

2 stycznia 2015

Jakub Kazała nie żyje...






 Dziś (20.01) około godziny 13:00, podczas kolejnego dnia poszukiwań, odnaleziono zwłoki 20-letniego Jakuba Kazały. Ślad po młodym mężczyźnie zaginął w nocy z 26 na 27 grudnia, od tamtego czasu trwała akcja mająca na celu odnalezienie młodego człowieka. Jak informuje rawska policja, ciało zostało zabezpieczone do sekcji zwłok, która pozwoli wyjaśnić przyczynę śmierci.

Poszukiwania, podobnie jak w kilku poprzednich dniach, rozpoczęły się o poranku. Na miejsce zadysponowani zostali policjanci, strażacy nurkowie oraz przedstawiciele Grupy Ratownictwa Specjalistycznego OSP Łódź – Jędrzejów. Teren dzisiejszych poszukiwań został zawężony, a ratownicy, wykorzystując między innymi specjalnie szkolonego psa, przeszukiwali kolejne sektory terenu. Ciało 20-letniego Jakuba finalnie odnaleziono w bardzo trudnym, bagnistym miejscu.
– Odnaleźliśmy zaginionego w polach niedaleko ulicy Mickiewicza. Użyliśmy dzisiaj specjalnie szkolonego psa, który zajmuje się wyszukiwaniem osób zmarłych. To właśnie on doprowadził do osoby poszukiwanej. Braliśmy wcześniej udział w działaniach, ale wtedy były z nami psy wyszkolone na szukanie osób żywych. Zaginiony leżał około 500 metrów w linii prostej od miejsca, w którym wcześniej znaleziono but. To był bardzo podmokły i bagnisty teren, do przejścia dla ludzi bardzo trudny. Gdyby nie pies moglibyśmy nie odnaleźć tego mężczyzny, bowiem w ten teren nikt by nie wszedł. Dopiero gdy zwierzę dało sygnał, to koordynator z przewodnikiem udali się za nim i ujawnili poszukiwanego. Ciało jest nienaruszone, z naszego doświadczenia wykluczamy udział osób trzecich, ale potwierdzenie tego należy do policji – informuje Edward Rosiak naczelnik OSP Grupa Ratownictwa Specjalistycznego Łódź-Jędrzejów.

Sprawą zajęła się rawska policja oraz prokuratura. Ciało zostało zabezpieczone do sekcji, która wyjaśni przyczynę śmierci.
– Po kolei eliminowaliśmy sektory, w których mogliśmy odnaleźć mężczyznę. Zaczynaliśmy od najważniejszego miejsca i stopniowo rozszerzaliśmy teren poszukiwań. Równolegle prowadziliśmy też działania operacyjne, śledcze. Sprawdzaliśmy każdy trop i informację, która mogła nas doprowadzić do zaginionego. Musieliśmy dotrzeć i przesłuchać każdego człowieka posiadającego jakąkolwiek wiedzę. Niestety to wszystko trwa. Cały czas szukaliśmy żywego człowieka – podsumowuje nadkom. Karolina Sokołowska z KPP w Rawie Mazowieckiej.

Jakub Kazała był poszukiwany od 27 grudnia.




**********************************



JakubTadeusz Kazała 
ur. 21.10. 1994 roku s. Sylwestra 
zam. Świdrygały  pow. grójecki 
Rysopis : wzrost 190-195 cm, szczupła budowa ciała, włosy ciemny blond, proste. Ubrany był w płaszcz koloru granatowego z kapturem, spodnie szare dżinsowe, buty białe sportowe „Adidas”   

Wszelkiego  informacje które mogą przyczynić się do ustalenia miejsca pobytu zaginionego prosimy kierować pod numery telefonów  :Komenda Powiatowa Policji w Rawie Mazowieckiej tel 46 814 8100, Komisariat Policji w  Białej Rawskiej tel 46 813 2530 lub 997 na terenie całego kraju. 



Mokobody...

15-letni Marcin i 12-letni Paweł wyszli z domu w poniedziałek wczesnym popołudniem i dotychczas nie powrócili.



Dwóch braci....

wskazałam te dzieciaczki właśnie na w miejscu gdzie powinien być most..kładka..i rzeka..oni ślizgali  się też na jakimś małym stawie..młodszy z nich wpadł do wody, załamał się pod nim lód był spanikowany..starszy pośpieszył mu ratunek...widziałam że podał mu coś, później widzę że złapał go za rękę i pociągnął za sobą...
Wybaczcie że wcześniej nie opisywałam tego nigdzie..razem ze znajomą jasnowidz przeżywałyśmy coś czego nie da się opisać...niemoc tych dzieciaków...zarówno ja i znajoma czułyśmy się źle, wręcz fatalnie ...patrząc na zdjęcie młodszego serca nam się rozdzierały....przecież same mamy dzieci..

Jak tutaj podać takie informacje publicznie..no jak..przecież rodzina to czyta...a wierzcie mi Państwo..nie jest tak łatwo znaleźć człowieka który się utopił i to jeszcze w zimie...a ich było dwóch..

Drugi chłopiec znajdzie się  w odległości od brata jakieś  50 m.- 200 m.

Rodzinie pogrążonej w bólu i rozpaczy składam Kondolencje.....cóż więcej mogę napisać..