Ktoś woła już dłuższy czas spod ziemi aby go odnaleźć i pochować.
Ktoś z najbliższych kieruje sprawę na drugą stronę.
Wszelkie poszukiwania, nurkowania, badania gruntu i inne podobne temu zabiegi nie dają żadnej szansy temu dziecku. Wszędzie już szukali zbadali wszystko wkoło a jednak dzisiaj na mapie zobaczyłam coś nowego, cos bardzo wyraźnego.
Posłałam linka do mapy znajomej jasnowidz i zaznaczyła to samo miejsce co ja. Nie wiedząc nawet kogo szukam już od lat.
Sprawdziłam po raz kolejny u znajomego jasnowidza i wskazał też to samo.
Czy to jest zbieg okoliczności?
Nie, absolutnie nie, żaden zbieg okoliczności. Zdjęcie tego miejsca wyraźnie wskazuje pochowane dziecko.
Tylko nie wiemy czy akurat w tym terenie przeszukano to charakterystyczne miejsce.
Ktoś z najbliższych mataczy?
Mateusz ....
OdpowiedzUsuńPrzerażające, ale bardzo prawdopodobne
OdpowiedzUsuńPani Maju czy ma Pani na myśli Mateusza Żukowskiego?
OdpowiedzUsuń