Klik na zdjęcie..
Do chwili obecnej nie powrócił i nie nawiązał kontaktu z rodziną. Poszukiwania prowadzi Wydział Kryminalny Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Rysopis:
Wzrost około 175 cm, waga 70 kg, szczupła budowa ciała, włosy krótkie, ciemny blond, twarz owalna, oczy niebieskie, uszy normalne, lekko odstające, nos prosty.
Zaginiony Łukasz Pietryka ubrany był w czarną kurtkę do pasa, niebieskie jeansy i czarne buty sportowe.
Informacje: Wszelkie informacje mogące przyczynić się do ustalenia miejsca pobytu zaginionego prosimy kierować do Wydziału Kryminalnego KMP w Rzeszowie, tel. 017 858 3224 lub tel. alarmowy Policji - 997.
Z policją skontaktował się mężczyzna, który podprowadzał Łukasza Pietrykę do rzeszowskich akademików Laura i Filon, ale wciąż nie wiadomo, czy 20-latek tam dotarł.
- Mężczyzna zobaczył naszego syna opartego o samochód na parkingu delikatesów Frac przy ul. Kwiatkowskiego. Łukaszowi pokazał drogę, jak dojść do akademików. Za rogiem nasz syn powiedział: "Już sobie poradzę". Mężczyzna zawrócił, nie widział, czy Łukasz wszedł do akademików. Nie ma innych osób, które by go tam widziały. Nie mamy też żadnych informacji, gdzie może być Łukasz - powiedział nam we wtorek Grzegorz Pietryka, ojciec 20-letniego Łukasza, studenta Politechniki Rzeszowskiej, który zaginął 8 lutego. Ostatni raz był widziany w okolicach wspomnianych delikatesów Frac.
Mężczyzna, który pokazał Łukaszowi drogę do akademików, podprowadził go pod klub "Pod Palmą" na ul. Cichą. Jak dowiedziała się rzeszow.gazeta.pl pojawił się kolejny świadek, który widział w nocy Łukasza Pietrykę. - Pomiędzy godz. 1 a 2, gdy młody mężczyzna chodził po parkingu przy delikatesach. To kolejne potwierdzenie, że tamtej nocy był widziany w tych okolicach - dodaje Paweł Międlar, rzecznik podkarpackiej policji.
Po więcej informacji ..kliknij na zdjęcie...
...czarno to widzę i chciałabym się mylić...