27 kwietnia 2013

Mateusz Rybicki..odnaleziony..





Mławska policja poszukuje 18- letniego Mateusza Rybickiego, mieszkańca Mławy, ucznia klasy maturalnej Zespołu Szkół nr 4 w Mławie. Mateusz wyszedł z domu 16 kwietnia 2013 roku i do chwili obecnej nie nawiązał kontaktu z rodziną. Nie zabrał ze sobą telefonu komórkowego. Nie pozostawił również żadnej wiadomości.

Matusz Rybicki ma 175 cm wzrostu, waży ok. 90 kg. Włosy jasne, krótko ostrzyżone, twarz owalna, oczy niebieskie. W dniu zaginięcia ubrany był w kurtkę koloru granatowego, czerwoną bluzę z napisem New York, niebieskie spodnie dżinsowe oraz buty typu sportowego, czarno – białe z niebieskimi elementami. Zabrał ze sobą czarną, sportową torbę. Policja sprawdza każdą informację o zaginionym, jego kontakty i miejsca pobytu. Przeszukano również kompleks leśny w pobliżu Mławy. W poszukiwaniach brała udział młodzież ze szkoły Mateusza oraz wolontariusze z Grupy Zalewski Patrol. Mateusz po zaginięciu był prawdopodobnie widziany na terenie powiatu działdowskiego, w okolicach Iłowa. W ramach poszukiwań mławska policja współpracuje ze wszystkimi jednostkami w regionie. Informacja o zaginionym trafiła do policji w całym kraju.
Osoba, która wie o losie zaginionego lub widziała go od momentu zaginięcia, proszona jest o natychmiastowy kontakt z najbliższą jednostką policji.
Wszelkie informacje, mogące pomóc w odnalezieniu zaginionego prosimy również zgłaszać bezpośrednio do Oficera Dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Mławie pod numer 23 654 72 00, 997 lub 112.

Osobiście  mam obawy o Mateusza..i bardzo źle to widzę.....


7 kwietnia 2013

Karolina P.




Karolina P. nie żyje. Jej ciało znaleziono w Łynie, kilkaset metrów od miejsca, w którym ostatni raz była widziana żywa. Poszukiwania dziewczyny trwały od ponad dwóch miesięcy.


Autor: KP PSP LW
Na ciało 18-letniej Karoliny P. z Lidzbarka Warmińskiego natrafił w niedzielę po 14 kajakarz, który spływał Łyną. Powiadomił policję.

- Ciało znajdowało się w rzece na wysokości ogródków działkowych, za wiaduktem kolejowym. To około dwieście metrów od miejsca, w którym po raz ostatni była widziana żywa. I tyle samo od miejsca, w którym znaleziono jej plecak i telefon komórkowy – mówi Mirosław Wilk z Komendy Powiatowej Policji w Lidzbarku Warmińskim.

W miejscu znalezienia ciała pojawiły się ekipy specjalistów z policji i prokurator. Zarządził on sekcję zwłok. Ciało rozpoznała rodzina zaginionej dziewczyny. Jej mama i brat nie mieli wątpliwości, że to Karolina.

Karolina była poszukiwana od 2 lutego. Nie wróciła do domu z osiemnastki swojej koleżanki, rodzina chwytała się wszelkich sposobów, żeby ją odnaleźć. Wiadomo, że w nocy z 1 na 2 lutego wyszła z lokalu ze swoim chłopakiem.

Z informacji od osób, które bawiły się tam razem z nimi wynika, że Karolina z chłopakiem długo się kłócili, miało nawet dojść do przepychanki między nimi. I to on widział ją jako ostatni żywą. Powiedział policjantom, że po wyjściu z restauracji nadal się kłócili, aż w końcu zdecydowali się pójść każde w swoją stronę. Twierdził, że nie wie dlaczego nie dotarła ona do domu.


Zobacz więcej na stronach Gazety Olsztyńskiej: http://lidzbarkwarminski.wm.pl/149704,Szukali-Karoliny-od-ponad-2-miesiecy-Znalezli-jej-cialo-w-Lynie.html#ixzz2PoOdZolU

5 kwietnia 2013

Piotr Skoczylas




Niestety, ciało Piotra Skoczylasa oddała rzeka Ina...



Stargard: Zwłoki dryfowały w Inie


http://mojstargard.blogspot.com/2013/04/z-iny-wyowiono-ciao-to-moze-byc.html?showComment=1365023333983





wywleczony tam gdzie konie dwa się pasą, jeden czarny drugi brązowy,
 
głowami kiwały gdy poczuły obce zapachy dwa
 
bez monet, na oczach zostawiony...

drewno wbite w ziemie nie nowe nie stare
 śpiewa sobie  pies żałoby...

tam sa jakies glowy, nie ludzkie lecz przez nature stworzone,
 miejsca przez bogów ciemności nachodzone..

 
kto mądrością się wykaże to miejsce na pewno wskaże...
 
nieopodal żałobnicy maja swe zebranie przy kamieniu.. jakby wyrwane nie z tego miejsca

wysoki to kamien na stop 6 wskazuje niebo wsrod trzech drzew

drzewa do miejsca naleza
 proste jak żołnierze na baczność stojący
 
mają z hub kołnierze
 
ile one krwi się nałykały.....ile czasu tam stały i płakały

łkały ----



 Ode mnie:Takiego ojca jak miał Piotr, nie spotkałam w swoim życiu...tak bardzo szukał swojego syna na wszystkie możliwe sposoby, przeszedł, przekopał, przeszukał różne miejsca w okolicy...odzyskał swojego syna, zapewne nie jest mu łatwo ale był przygotowany że szuka nieżyjącego...