Wraca do mnie sprawa zaginionej 15 latki z Przysuchy..
Monika nie daje mi spokoju...zastanawiam się od tego feralnego dnia w którym zaginęła nad tą sprawą..różne rzeczy widzę ale wiem że to wszystko nie utknęło w martwym punkcie...i nie zostało odłożone do lamusa do czasu pojawienia się nowych okoliczności....hmmmm...
Opublikowałam też wpis na FB..
wiem że jest ktoś, kto widział dziewczynkę wracającą do domu...otrzymałam wiadomości od anonimowych osób że coś widziały..coś co pokrywa się z moimi analizami...
Wiem też że sprawca zaczyna robić błędy, panikuje wiedząc że zostanie namierzony co i tak się stanie...wtedy i ta dziewczyna zazna spokoju i ja go zaznam...Monika nie będzie musiała przychodzić do mnie we śnie i powtarzać mi ciągle te same słowa...a cóż ja mogę w tej sprawie zrobić...nie jestem władna aby iść i kopać po polach i lasach...lub szukać po stawach i rzekach...ja nie muszę wychodzić z domu i szukać w terenie...ja widzę miejsca inaczej i naprowadzam szukających np przez telefon...tak mam...opisuję dokładnie co widzę w trakcie poszukiwań..
Pytacie co robi Policja w tej sprawie..zapewne coś robi i robi wiele....ale policja ma procedury i to wszystko trwa..nie można przecież podejść do wskazanego człowieka i powiedzieć mu..wiem że to Ty zrobiłeś a teraz pokaż nam miejsce...to byłoby zbyt piękne... nie znam takiego człowieka aby to zrobił..każdy się w jakiś sposób broni...to normalna reakcja samo wyparcia się sprawcy...
Policja działa na zasadzie: jest ciało----jest i sprawca...
Do rozwiązania tego zaginięcia brakuje tylko 9 minut.....
Odnośnik do wcześniejszego posta:
http://maja-danilewicz.blogspot.com/2012/07/mnie-tez-znajdzcie.html
Pani Maju,
OdpowiedzUsuńCo Pani ma na myśli pisząc: 'brakuje tylko 9 minut...'?
Pozdrawiam
No właśnie,dlaczego 9 minut? Zaintrygowała mnie Pani
OdpowiedzUsuńMyślałam ostatnio o sprawie Moniki i przyznam, że zaglądałam do Pani czy coś wiadomo więcej ..
OdpowiedzUsuń"brakuje tylko 9 minut" - czy to odległość w czasie od domu do miejsca w którym jest ciało?
Koniec sprawcy i wszystkich osób zamieszanych jest bliski....
OdpowiedzUsuńobyś miała rację..... Tylko skąd taka pewność jeśli mogę zapytać.Pozdrawiam
UsuńPani Maju wszyscy wiemy , ze Monika nie zyje, brutalnie zostala wciagnieta do samochodu, perfidnie zgwalcona, zamordowana i porzucona .Tylko kwestia jest gdzie zostalo ukryte jej cialo,.. w lesie?
OdpowiedzUsuńStawy to są w Zygmuntowie
Usuńkiedy minie to 9 minut? rodzina czeka na rozwiklanie zagadki...
OdpowiedzUsuńRodzina niech lepiej nie gmatwa i niech nie dezinformuje.
OdpowiedzUsuńSprawa Moniki ciągle nie daje mi spokoju :( W opisie jednej z wizji pojawiło się słowo Zalesisko. Wydaje mi się, że jadąc od strony Rusinowa w kierunku Przystałowic Małych po prawej stronie jest Zalesie? Nie wiedzę tego na mapie, być może miejscowi tylko tak mówia na to mniejsce? Czy może to ktoś potwierdzić?
OdpowiedzUsuńTak zgadza się jest tam miejscowośc Zalesie Janikowskie całkiem nie daleko Woli Gałeckiej ale czy tam są stawy to nie wiem
UsuńChciałam jeszcze tylko dodać, że przy tym skrzyżowaniu, gdzie zbiegają się trzy ulice (jedna od Przystałowic Małych, druga od Rusinowa i trzecia od Gałek) jest chyba znak pierszeństwa przejazdu - czyli trójkąt - może to on został wspomniany w tej wizji? Tylko nie kojarzę tam żadnych stawów :(
OdpowiedzUsuńTak patrzę teraz na mapie, że to skrzyżowanie to jest jednak chyba 4 ulic, czyli X na mapie?
OdpowiedzUsuńPani Maju nie uwaza Pani ze to, ze rodzina w reportarzach opowiada o Monice w czasie przeszlym jako "była taka i taka" jest podejrzane?
OdpowiedzUsuń