13 lutego 2019
Woda..ech..
Młody człowiek, późna noc,nie wie że nie żyje.
wpadł do wody nie wiedząc że tam ona jest.
Patrzyłam na niego, nie wiem kto to.
Tak więc bez nazwisk, bez imion bez jakichkolwiek domysłów.
Chłopak szedł bez celu, nie był sobą, widział różne rzeczy ale nie widział drogi do domu.
Ktoś mu dla żartu lub dla zabawy wsypał coś do napoju nie zdając sobie sprawy co się będzie działo dalej.
Skarpa, ślisko, szybko, bez możliwości krzyku i wołania pomocy.
Chłopaku!
Wiem że na dniach wypłyniesz w spokojnej zatoczce.